Początek 2021 roku to dla wielu z nas moment, gdy zastanawiamy się nad planowaniem postanowień noworocznych. Na czele listy planów, które z reguły obieramy sobie na początku roku, jest chęć rozwoju zawodowego, co w praktyce często oznacza zmianę miejsca pracy. Czy jednak w obliczu nieprzewidywalnego 2020 roku jest to obecnie dobry pomysł? Zwłaszcza jeśli cenimy sobie stabilność oraz poczucie komfortu? Jakie są obecnie elementy, na które wyjątkowo zwracają uwagę kandydaci w czasie pandemii? Postaram się odpowiedzieć na te pytania z perspektywy rekrutera IT, który na co dzień prowadzi procesy rekrutacyjne na stanowiska programistyczne w różnych lokalizacjach Polski.
Czy rzeczywiście programiści odczuwają kryzys?
No właśnie – czy możemy mówić o jakimkolwiek załamaniu rynku pracy programistów w 2020 roku? Cofnijmy się na chwilę w czasie i wróćmy do pierwszych miesięcy tego roku, gdy wieść o rozpowszechniającym się wirusie zderzyła się z polską rzeczywistością. Jak zareagowała branża IT w marcu?
Na podstawie danych przygotowanych przez firmę Element, która zajmuje się monitorowaniem ogłoszeń rekrutacyjnych, okazuje się, że w trzecim miesiącu 2020 roku liczba ogłoszeń w branży IT wzrosła w porównaniu do stycznia i lutego.
A później było już tylko lepiej. Wprawdzie pierwsze raporty i badania podsumowujące cały 2020 rok z perspektywy IT w Polsce dopiero zaczynają się pojawiać, jednak już teraz możemy stwierdzić, że branża dobrze poradziła sobie z koronawirusem. Z analizy platformy rekrutacyjnej inhire.io wynika, że liczba opublikowanych ofert pracy IT wzrosła w III kwartale 2020 wzrosła o 24 % w porównaniu do II kwartału tego roku.
Co się zmieniło?
Skoro już ustaliśmy, że programiści i ogólnie cała branża IT przeszła przez kryzys spowodowany koronawirusem w większości bez szwanku to czy cokolwiek zmieniło się w relacji rekruter – kandydat? Z własnej perspektywy zauważam parę trendów:
-
W trakcie pandemii jako powody odrzucenia zaproszenia do udziału w procesie rekrutacyjnym kandydaci często podawali niechęć do zmian zawodowych w obecnych czasach oraz niepewność związaną z niedaleką przyszłością. Zwłaszcza te kwestie w rozmowach z kandydatami pojawiały się w pierwszych miesiącach pandemii, gdy jeszcze nikt nie wiedział z jak poważną sytuacją mamy do czynienia.
-
Dodatkowo kandydaci zaczęli zwracać uwagę na proponowaną formę zatrudnienia przez pracodawców w trakcie kryzysu - okazało się, że umowa o pracę na czas nieokreślony stała się jednym z najbardziej pożądanych elementów zatrudnienia. Zdarzyło mi się również rozmawiać z paroma kandydatami, którzy preferowali odejście od zatrudnienia na podstawie kontraktu B2B na rzecz umowy o pracę właśnie ze względu na pandemię.
-
Większość branży IT bardzo sprawnie poradziła sobie z przesiadką na pełen model pracy zdalnej. Oczywiście wynika to również z wcześniejszych doświadczeń i faktu, że home office wśród programistów nie był niczym nowym. Mam tu też jednak na myśli też przejście na pełen tryb pracy zdalnej zespołów rekrutacji, HR i onboardingu co oznacza, że wiele firm przeszło i pozostało przy modelu zdalnej rekrutacji. Również portale pracy IT szybko wprowadziły informację dot. możliwości rekrutacji, jak i pracy zdalnej. Obecnie pytania, które często pojawia się w trakcie procesów rekrutacyjnych ze strony kandydatów, dotyczą modelu pracy pracodawcy, planu powrotu do biura (w przypadku tymczasowej 100 % pracy zdalnej), narzędzi pracy, które udostępnia firma oraz potencjalnych rekompensat za zużycie prądu, eksploatację prywatnych urządzeń czy sfinansowanie krzesła biurowego w przypadku home office.
-
Wiele firm przemodelowało też zakres oferowanych benefitów proponowanym kandydatom. Zajęcia sportowe czy siłownia z wiadomych względów nie są obecnie powszechnie dostępne, tak samo jak organizacja większych eventów firmowych czy imprez integracyjnych. Zamiast tego pracodawcy coraz częściej stawiają na opłaty abonamentowe usług streamingowych (serwisy muzyczne i filmowe) jak również wsparcie psychologiczne/wellbeing poprzez organizację indywidualnych sesji z psychologiem, który pomoże w radzeniu sobie z pandemią lub warsztaty np. z treningu zdrowego oddychania czy panowania nad stresem.
Będzie dobrze!
Odpowiadając na pytanie tytułowe – rekrutacja programistów ma się wciąż dobrze i nic nie zapowiada, aby ten trend rozwoju miał zostać zatrzymany. Branża IT w Polsce, po chwilowej niepewności na początku pandemii, wyjątkowo szybko wypracowała sobie odporność na koronawirusa. Mimo tego, kandydaci bardziej niż wcześniej, chcą mieć pewność czy potencjalna oferta pracy proponowana przez rekrutera niesie ze sobą stabilność zatrudnienia oraz jak dana firma organizuje środowisko w obecnej rzeczywistości.